Temat: Nie żyje psycholog Andrzej Samson
...a stał się ofiarą zaszczucia. W naszym świecie przecież się to zdarza... Wolę więc zmilczeć winę martwego podejrzanego, niż osądzić człowieka, który już bronić się nie może, bo nie żyje... Jak nie zapadł?? Oczywiście, że zapadł. W pierwszej instancji dostał 6 lat. Sąd stwierdził, że był winny. A to, że prokuratura jak zwykle się mota i usiłuje wygrać więcej robiąc po drodze błędy, toż to nie moja wina. Za Wprost W kwietniu 2007 r. Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa, po zamkniętym dla publiczności procesie, skazał Samsona na osiem lat więzienia i zakaz wykonywania zawodu psychologa przez 10 lat. Wyrok uchylił w grudniu 2007 r. sąd II instancji, nakazując powtórzenie sprawy. Wiadomo, że przyczyny uchylenia miały charakter formalny. Jeżeli zaś był w areszcie od 2004 roku i wyszedł w styczniu tego roku, z powodu złego stanu zdrowia, to przecież tych pięciu lat nie...
Źródło: maluchy.pl/forum/index.php?showtopic=60491