Temat: Trwalosc aparatu ...- nie mówie o noszeniu go na deszczu ale o pstryknięciu fotek.
Co do noszenia to wiekszość futerałów jest w miare wodoodporna więc mały deszczyk krzywdy aparatowi nie zrobi, ja pamiętam jak szedłem z mok-a i przy górnych toi-toiach nas ulewa zlapała, doszedłem z aparatem do dolnych toi-toiów w pokrowcu i był miarowo suchy A potem jak już prazestało padać i byłem cały przemoczony robiliśmy fotki i też nic mu nie było.
Koledzy ostatnio robili zdięcia podwodne bez obudowy podwodnej w morzu na Krymie , co prawda nie cały aparat pod wody był zanurzony, ale skoro od soli (a jest jej tam dużo) nic mu nie było to chyba nie jest źle?
Dodam że posiadamy Olympusy z serii UZ.
Ja się tylko w moim boje upadku (dość długi obiektyw sporo soczewek, duzy zoom) - wydaje mi się że to mógłby być problem z zoomem i optyką.
Jak wchodziłem na kilka górek o skałki się troche poobijał i nic mu nie było... Źródło: tatry.netmark.pl/viewtopic.php?t=528
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plwyborywpsl.htw.pl
|